Pić, czy nie pić kawę? To było pytanie nad, którym „pochylili się” uczestnicy grupy NW Suchy Bór podczas spotkania w restauracji Borowianka 1 kwietnia br. I, to nie było pytanie z serii prima aprilis tylko próba naukowego podejście do tematu. Nasza koleżanka Jadzia, z którą spotykamy się na naszych niedzielny marszach w Suchym Borze, podzieliła się z nami informacjami o swojej pracy w firmie, która w swojej ofercie ma m. in sprzedaż kawy. W prezentacji walorów kawy dzielnie wspierał ją nasz przewodnik Waldemar, który korzystając z katalogów opisał nam 29 sposobów parzenia kawy.
Następnie rozpoczął się „panel dyskusyjny”: każdy mógł się podzielić swoimi kawowymi doznaniami i doświadczeniami. Czy pije kawę, jak ją parzy, jakie stosuje dodatki ” kawowe polepszacze”… Większość stwierdziła, że wypija kawę na początek dnia „na przebudzenie”, aby nabrał wigoru i energii (zamiast viagry). Sposobów parzenia kawy było prawie tyle, ile wypowiadających się. Z mlekiem, czy bez, z cukrem, czy bez., z bezą czy bez bezy…
Wniosek końcowy zapisany w protokole: Jak pić kawę i, czy ją pić?
Wszystko, to rzecz gustu i przyzwyczajenia najważniejsze są nasze doznania smakowe i towarzyskie. Pozdrawiamy Wszystkich kawoszy zwłaszcza tych, którzy chodzą z kijami, to nasze bratnie dusze.