Wreszcie przyszła prawdziwa zima. Temperatura minus 5 Celsjusza (może być), okolica zasypana śniegiem, z ochotą ruszyliśmy na nasze leśne trasy. Powietrze było bardzo rześkie, dłonie na początku marzły, ale już po pierwszym kilometrze marszu zaczęliśmy odczuwać przyjemne ciepełko. Mogliśmy podziwiać uroki zimy w lesie. Nasze leśne ścieżki zasypane śniegiem wyraźnie kontrastowały z zielono-szarą ścianą lasu. Ślady stóp i roweru wskazywały, że nie byliśmy pierwszymi gośćmi tej niedzieli w lesie.
Powitanie zimy w pierwszym dniu nowego roku 2016
W pierwszym dniu nowego roku 2016 stała się rzecz niesłychana. Spadł pierwszy tej zimy śnieg. Postanowiliśmy sprawdzić czy na naszych kijkowych ścieżkach w Lędzinach k. Opola też posypało śniegiem. Okazało się, że w lesie było go minimalnie i z trudem przykrywał jesienne liście. Spacer był bardzo potrzebny, żeby po „trudach” sylwestrowej nocy wrócić do formy.
Ile liści sypią lasy
ile minut biją czasy,
tyle spacerów z kijkami
życzymy po wsze czasy.